środa, 5 listopada 2014

Biegowy miesiąc: Październik 2014

Patrzę na tę tabelę i stwierdzam, że mój październik był dość ubogi w bieganie. Może to przez natłok nowych spraw i obowiązków, a może zwyczajnie przez lenistwo, z którym walczę całe życie... Chociaż muszę przyznać, że zaczęłam w końcu (prawie) regularnie ćwiczyć na macie. Jak będą jakieś efekty, to je opiszę. W sumie przebiegłam 114 km.

W październiku udało mi się pobić swój ubiegłoroczny czas w Biegu Trzech Kopców, wykonać Test Coopera i zrobić nową życiówkę w Cracovia Półmaratonie. Przyznam się, że tak naprawdę chciałam pobiec w 1:50 i pod ten czas trenowałam od lata, ale niestety dość niesprzyjające zdrowotne okoliczności w pewien sposób uniemożliwiły mi to, chociaż pretensje mogę mieć wyłącznie do siebie. Przeleżałam tydzień w łóżku, zaniedbałam dietę: to całe słynne ładowanie węglowodanów i w połowie dystansu po prostu odcięło mi paliwo.
Więc wyciągam wnioski i lecę dalej.
Meta Cracovia Półmaraton.
Pozdrawiam.

3 komentarze:

  1. Powodzenia! Ja nienawidze biegania, ale jestem zakochana w zdrowym trybie życia:) Aktualnie naprawiam swój magnez:P Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki ;) Wiem, do biegania nie jest łatwo się przekonać, ale warto próbować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam Cię do zabawy blogowej w 11 pytań.
    Więcej szczegółów w moim wpisie http://abakercja.blogspot.com/2014/11/11-pytan-liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń