niedziela, 23 listopada 2014

Prezent pod choinkę - dla biegacza :)

Niedawno, wracając z zajęć na uczelni, siedziałam w ostatnim wagonie tramwaju linii 24 i spojrzałam przez okno. Przejeżdżaliśmy akurat obok Galerii Krakowskiej i moje zdumione oczy ujrzały ten niesamowity widok. Pracujący ludzie. Którzy stawiali choinkę i zapalali światełka. Wszędzie. Moja ręka szybko powędrowała do plecaka szukając telefonu, żeby czym prędzej sprawdzić jaką datę dziś mamy. Czy przespałam cały listopad i połowę grudnia? Jak to możliwe? Zaraz, uspokój się, wszystko jest ok, nie spałaś. To tylko oni niszczą Ci atmosferę. Więc skoro oni stawiają choinki, a w niektórych miejscach Polski spadł już śnieg, to ja myślę o prezentach.

Uwielbiam biegać i uwielbiam wszystkie rzeczy dotyczące biegania (krótko mówiąc mam fioła, co można zauważyć przebywając ze mną dłużej niż pół godziny), więc każdy prezent z tym związany byłby dla mnie najmilszym prezentem :) Tylko, że problem jest w tym, że większość potrzebnych rzeczy po prostu już mam (a przynajmniej tak mi się wydaje). Jednak pokusiłam się o zrobienie krótkiej listy przydatnych gadżetów, więc jeśli macie wśród sióstr, braci, przyjaciół, rodziców, dzieci, kuzynów lub kuzynek biegacza, któremu chcielibyście sprawić przyjemność skromnym upominkiem, może akurat coś wam wpadnie do głowy :)
A że zima sprzyja zakupom i zakładaniu na siebie wielu rzeczy, pomysłów jest duuużo:
1. Ubrania. Koszulki techniczne (ich nigdy za wiele) z ciekawymi napisami, bluzy, koszulki z długim rękawem.
2. Zapewniacze ciepełka: kolorowe i odblaskowe czapki, rękawiczki, opaski na czoło, buffy, kominy dla biegaczy.
3. Książki (klik): kucharskie, poradniki dietetyczne, treningowe, biografie, autobiografie i historie sportowców.
4. Na biegowy wieczór: lampka czołówka, opaska odblaskowa na ramię.
5. Niebiegowo: karnet na siłownię, na basen, na masaże; mata do ćwiczeń, hantle.
6. Pakiet startowy na maraton lub inny bieg.
7. Mjuzik: słuchawki do biegania, mp3, opaska na smartfona
8. Na ścianę dumy i chwały: wieszak na medale
9. Na brak pomysłów: bon podarunkowy do sklepu biegowego, albo po prostu skarpetki (takie do biegania oczywiście :))

Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Hahaha :) Widzę, że mamy zdecydowanie podobne spostrzeżenia, jeśli chodzi o prezenty dla biegaczy!
    A co do panów z choinką - u nas jeszcze jakoś wytrzymują do końcówki listopada, trzeba się cieszyć, że nie startują ze światełkami tuż po Zaduszkach, jak podobno w USA.

    OdpowiedzUsuń
  2. a wiesz, gdzie taki wieszak na medale można kupić? najlepiej stacjonarnie w krakowie. tacie bym kupiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swój dostałam, ale raczej był zamawiany przez internet (dlabiegacza.pl).

      Usuń