poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Wakacje, Mazury, piwo i lody!

Warto jest raz na jakiś czas zmienić środowisko i odciąć się od świata. Pojechać w piękne miejsce i nie przejmować się zupełnie niczym. Jeść wszystko, na co ma się ochotę, imprezować, oglądać spadające gwiazdy, mniej spać w nocy, a więcej za dnia, przeczytać parę zaległych książek, śpiewać Koko Nut Song i leżeć cały dzień (z przerwami na kąpiel w jeziorze). Ja postanowiłam dodatkowo zrobić sobie "odwyk" od internetu na dwa tygodnie i stwierdziłam, że żyje mi się bez niego o wiele lepiej :) A przynajmniej na wakacjach. Mam wtedy więcej czasu na inne, fajniejsze rzeczy.


Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie spakowała do walizki butów do biegania. Nawet udało mi się ich użyć parę razy, z czego jestem zadowolona, bo trudno było wygospodarować czas na trening (bo w dzień za gorąco, a w nocy za ciemno), chociaż chęci miałam. A zwiedzanie okolicy biegowym krokiem było całkiem przyjemne, bo widoki były piękne, no i pozbyłam się choć na chwilę tej całej monotonii. Jeziora nawet nie próbowałam obiegać, bo trasa miała 41 km, co przy moim obecnym poziomie wytrenowania jest raczej niewykonalne :) Starość nie radość, zaliczyłam spadek formy, ale obiecuję poprawić się w najbliższym czasie (muszę!). Poza tym spodobała mi się jazda na (starym, rozklekotanym) rowerze (bo kilometry mijają tak szybko!)

chillout nad wodą z moją sportową towarzyszką ;)
Po dwóch tygodniach całkowitego odpuszczenia w kwestiach dietetycznych, jedzeniu rurek z kremem, lodów na patyku i picia piwa (serio, próbowałam się przekonać do tego smaku, ale jednak mi nie wyszło), z radością wracam do mojego zdrowego odżywiania.
Obecnie do szczęścia brakuje mi jeszcze tylko wyjazdu w góry :)

Takie widoki podczas biegu :)
Pierwszy raz byłam na Mazurach i nie dziwię się, dlaczego miały one szansę być 8. Cudem Natury.
Wiem na pewno, że tam wrócę, bo było cudnie i beztrosko. Nawet zaczęłam ogarniać pływanie żaglówką. Ale na kajak więcej nie wsiadam!

A teraz czas wziąć się do roboty!
Pozdrawiam :)

2 komentarze:

  1. Na aktywne wczasy na Mazurach czekam z niecierpliwością. Z mężem i dziećmi co roku wyjeżdżamy na tego typu wakacje i zawsze wracamy zadowoleni i pełni sił :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wakacje na Mazurach to coś wspaniałego. Aktywne wczasy na Mazurach wcale nie są nudne,pod warunkiem, że dobrze zaaranżujemy nasz wolny czas ;)

    OdpowiedzUsuń