Moje masło powstało z:
-100g orzechów makadamia
-100g orzechów brazylijskich
-100g nerkowców
-garści orzechów ziemnych
-2 łyżek kakao (można też rozpuścić czekoladę)
-2 łyżek miodu
-szczypty soli
-100g orzechów makadamia
-100g orzechów brazylijskich
-100g nerkowców
-garści orzechów ziemnych
-2 łyżek kakao (można też rozpuścić czekoladę)
-2 łyżek miodu
-szczypty soli
Przygotowanie: Po pierwsze, trzeba skombinować mocny blender, bo orzechy są uparte i nie chcą dać się zmiksować. Orzechy nie powinny mieć żadnych skórek (bo są gorzkie i psują smak masła) i można je przedtem uprażyć, żeby wzmocnić ich smak. Wsypujemy wszystko do blendera, naciskamy przycisk i mieszamy, i mieszamy, i mieszamy...po kilku minutach naciskania TURBO miałam lekkie zwątpienie, czy coś z tego będzie, ale w końcu z orzechów wypłynęły tłuszcze i zaczęła powstawać gładka masa. Teraz wystarczy tylko przełożyć masło do słoika, chwycić w dłoń łyżeczkę (brak łyżeczki też nie jest problemem, od czego są palce) i jeść!
Koszt takiego masła to ok. 30 zł. Jest takie delikatne w smaku i pyyyyyyyszne!
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Wygląda super! Już wiem, co zrobię, jak tylko mama kupi już sobie do domu dobry blender!
OdpowiedzUsuńDobry blender to podstawa, ja już nie umiem się obejść bez mojego ;)
Usuń